-
Gdy zapyta się mnie kto
Czemu piszesz ? Powiem to :
- studiowałam
- pracowałam
- malowałam
ale mało uzyskałam.
Bolą ręce , serce rusza
Do pisania rwie się dusza.
Usiądz pod drzewem mojej radości
poczujesz dotyk jego czułości .
Długa , smukła jego dłoń
muskać będzie twoją skroń .
Gdy przytulisz się do drzewa
szumem liści ci zaśpiewa .
Spokój , cisza , lekki cień
da ci przetrwać każdy dzień .
Usiądż pod nim , spójrz wysoko
poddaj jego się urokom .
Ciemno się robi , nocka nadchodzi
przyznaj ! nie przykro jest już odchodzić ?
Siedzę sobie na kanapie
a koło mnie coś mi chrapie
Koc podnoszę i gazety
nie znalazlam nic.- niestety !
Na podłodze nic nie lezy
nie możliwe ! czy uwierzysz ?
Na stoliku jest sniadanie
przez Kevina zapomniane .
Zostawione , opuszczone
i przez niego nie zjedzone .
Biedne z nudów w drzemkę wpadlo
i chrapało jak popadło !
Więc się nad nim zlitowałam
zjadłam szybko – żałowałam !
Bo chcę zacząć odchudzanie
a znów zjadłam dziś śniadanie .