HAMAK

Siadam w hamaku , on mnie kołysze
zamykam oczy , coś nagle słysze :
Świerszcz gra na skrzypcach, w puzon ktoś dmucha
i w takt muzyki brzęczy też mucha .
Dzięcioł w perkusje dziobem uderza
aż jemiołuszka skrzydła najeża .
Slowiki w chórze pięknie śpiewają
a inne echem odpowiadają .
Pies się też włącza w koncert uroczy
otwieram oczy .
Przepiękny motyl jak baletnica
z gracją , na palcach , w dłoni spódnica .
W górę się wznosi i szybko pędzi
bo wykonuje taniec łabędzi .
Pszczółki , biedronki w ręce klaskają
liście szeleszczą – też podziwiają .
Pająk napręża strunę aż strzela
tak już poznaję – to wiolonczela .
Rażnie się wplatam w głosy ogrodu
słuchać ich będę dziś do zachodu .