KUKURYDZA


Kukurydza jest jak ciało
pieścisz , pieścisz ciągle mało .
Sypię solą , muskam maslem
jeszcze troche z bólu wrzasnę .
Taka z wody jest gorąca
aż mi język zęby trąca .
Jadłabym ją bez pamięci
lecz nie pozna mnie nikt więcej .
Bo jak dobrze się przyłoże
to w ofiarze zęby złoże.
Więc dlatego kulturalnie
jem widelcem i po ziarnie .