ZADUŻE UBRANIE

Pulchniutka pupka , wydęty brzuszek
w pyzatej buzi słodki paluszek .
Te krótkie nóżki , ta duża głowa
każdy chce głaskać albo całować .
Lata mijają , nogi są długie
nieco czubato od czasu w czubie .
Ciało sprężyste i płaski brzuszek
piękne łabędzie z brzydkich kaczuszek
Znów lata lecą , przyjaciel , luby
w niedługim czasie złociste śluby .
Potem kolejno rodzą się dzieci
na odchudzaniu czas tobie leci .
Wracasz do normy , waga ta sama.
lecz przed lusterkiem : “ pomóż mi mama “
Czyje tak duże ciało mi dano ?
czy moją zgodę choć uzyskano ?
Zła jestem bardzo , pewności syta
tego ubrania nie chcę i kwita ! .